Upodobnianie się...

Qumigusce

Jestem znana osoba w szkole...
I zauwazyłam pae dziwnych rzeczy...
Na lekcji miałam rekawiczki bez palców, chociaz było ciepło.
Przez 8 godzin lekcyjnych...
na drugi dzien patrze i połowa dziewczyn z klasy mają takie tylk ow innych kolorach ;/ Nienawidz ejak ktoś kopiuje mój styl lub sie nim kieruje...

A Wy miałyście podobne zdarzenie?

KaMiluŚ ^_^

Oj miałam ...
Kupiłam sobie fajną kurteczkę na zimę. Brązową do pasa z futerkiem koło kaptura i miała taki wyszyty fajny wzorek, normalnie świetna !
Po kilku dniach patrzę i sporo dziewczyn ma takie same kurtki jedną z nich była moja przyjaciółka ((( od zawsze jej powtarzam że nie lubię gdy kopiuje ode mnie )))
Ech ... x((

Orchidea

ode mnie nie kopiują, ale bardzo mi się podoba, jak ktoś próbuje się do kogoś upodobnić

monia01

Zeby to raz.....

Dostałam taki piekny, niebieski sweterek od babci na gwiazdke, przyszlam w nim do szkoly, a kilka dni pozniej kolesiowa z klasy kupila sobie taki sam, tyle tylko, ze rozowy. Do szkoly wiecej go nie zalozylam.

Kupilam sobie fajne rybaczki, wszystkim dziewczyna sie podobaly, kilka dni pozniej polowa dziewczyn miala takie same. Wiec ja przestalam chodzic w swoich do szkoly, bo nie lubie wygladac, tak, jak ktos inny.

Kupiłam sobie fajne kozaki. Jedna z moich najlepszych kumpeli ze szkoly kupila sobie identyczne. Myślalam, ze normalnie szalu dostane.

Jeszcze troche sie tego uzbieralo, ale nie chce mi sie juz pisac Tongue out (1)

Panna Migotka

Czy miałam coś takiego ? Helooooł, przez całą klasę drugą gimnazjalną laska z klasy kopiowała kropka w kropkę cały mój styl, bo myślała, że jak się do mnie upodobni to mój kumpel na nią poleci.

Agnes

Mnie raz zdarzyło się coś podobnego, jeszcze w gimnazjum.

Pomalowałam sobie oczy do szkoły, lekko czarną kredką.
Kumpela z klasy najpierw mnie obgadała przed kumplami, ale kiedy oni stwierdzili, że ładnie wyglądam, to zamilkła. A na drugi dzień sama przyszła umalowana ;/

Akink

Widzę same trendi-lanserki, czy jak to tam.
Do mnie się nikt nie upodabnia i w ogóle w moim otoczeniu nie zaobserwowałam tego zjawiska.
Choć ludzie biorą mnie za moją panią od matematyki O.o. Może się podświadomie kopiujemy...

Immy

Nienawidze jak ktoś ma rzecz taką jak ja...
jak się ktoś mnie pyta gdzie coś kupiłam, często się wykręcam, bo jak ktoś kopiuje to co Ty masz to wkurzające, wiem coś o tym..

olqa13

Mnie to non stop kopiują. Na przykład kupiłam sobie spódniczkę moro. Następnego dnia moja przyjaciółka kupiła sobie identyczną. Mama kupiła mi taką ładną, różową tunikę. Kiedy przyszłam w niej do szkoły to wszystkim się podobała a co się stało następnago dnia można wynioskować. Albo kupiłam sobie Sony Ericssna w300i. Po tygodniu chyba połowa osób w klasie już miała MOJĄ komórkę. I czy jest sprawiedliwość na tym świecie?

Qumigusce

olqa13

Qumigusce

Akink

A tak z innej beczki - mnie denerwuje również jak ktoś przesadza w drugą stronę. Jeśli moja koleżanka kupi sobie taką samą komórkę jak ja, bo moja wyda jej się wygodna, funkcjonalna i odpowiadająca jej wymaganiom, to naprawdę, nie będzie to dla mnie tragedia. O, albo na przykład całkiem niedawno zdarzyło mi się z przyjaciółką tego samego dnia przyjść w kiltach i czarnych golfach. I jakoś przeżyłyśmy. Z jeszcze inną dziewczyną mamy identyczne swetry - i żadna z nas nie zarzuca drugiej, że ściągnęła.
To, że ktoś posiada jedną, a nawet kilka takich samych rzeczy to jeszcze nic strasznego, przynajmniej jak dla mnie. Oczywiście co innego, jeśli ktoś kopiuje cały styl, albo coś naprawdę, naprawdę oryginalnego i charakterystycznego jak np. własnoręcznie uszyte pluszaki-przywieszki mojej sjamskiej siostry.

Immy

Agnes

Ja i moja kumpela też ostatnio ubrałyśmy się w podobnym stylu, ale całkiem nieświadomie Wink (1)

I tak nikt nic nie zauważył.