Malować się czy nie? Czy makijaż czyni dziewczynę piękniejsz

Werci@12

Naprawde to musi być wkurzające...

Citri

Ja się maluje Happy

już sie przyzwyczailam..

misiaczk@ · Wysłany: Pon 21:33, 12 Mar 2007 Temat postu: Eh

Ja mam chłopaka który kocha mnie za charakter i za wygląd też Tongue out (1)

Immy · Wysłany: Pon 22:35, 12 Mar 2007 Temat postu:

heh wygląd też jest ważny, na początku, ale ktoś pusty nie ma szans..

Melody.^ · Wysłany: Pią 20:40, 16 Mar 2007 Temat postu:

Do kolezanek z tego forum?

Panna Migotka · Wysłany: Pią 18:31, 30 Mar 2007 Temat postu:

Ja sie nie maluje i nie zamierzam zaczac.
Po pierwsze dlatego, ze jezeli facet pokocha mnie za wyglad a nie charakter to od razu moze spadac. Nie ma przebacz.
Po drugie do makijazu zrazilam sie juz w gimnazjum. Dlaczego? Ano dlatego, ze byla u nas w szkole dziewczyna, ktora warstwe tapety miala taka, ze platami mozna by odrywac. Wygladala megaobrzydliwie, u facetow wziecia tez nie miala. A poza tym... Kiedys - chyba w momencie totalnego zacmienia - pozwolilam zeby moje kumpele mnie wymalowaly. Mial byc tylko tusz i blyszczyk, ewentualnie troche pudru, ale 'kolezanki' przegiely. Cala wyfluidowana, wycieniowana, wyblyszczykowana i w ogole 'wy-' poszlam do szkoly. Natychmiast zaczely sie komentarze. Ze dalam dupy, ze mysleli, ze jestem inna, ze wcale nie jestem taka oryginalna za jaka mnie uwazali. Po tym incydencie wielu znajomych sie ode mnie odsunelo, w koncu nikt nie ma ochoty zadawac sie z pozerka. I to wszystko przez jeden glupi makijaz...
Po trzecie... A na co mnie makijaz? Jestem mloda, nic nie musze tuszowac, na wypryski makijaz tez najlepiej nie wplywa.
Badzmy naturalni!^^

Agnes · Wysłany: Pią 22:24, 30 Mar 2007 Temat postu:

Pięknie powiedziane^^

Właśnie o to chodzi, nie każdemu makijaż pasuje, a największą klęską jest źle dobrany puder...

Melody.^

Tak-ciemniejszy albo jasniejszy fluid wyglada bleeeeee

b@czu$

Trzeba postawić na naturalnosc i tyle...
Jesteśmy jacy jestesmy, delikatnie cos mozna poprawić, ale nie tak,że bez makijazu sie nigdzie nie ruszymy,bo się boimy siebie czy coś...
Po co wstawać 30 minut wczesniej?
Tylko po to,zeby nałozyc gruba warstwe czegos tam? (obojętnie czego)...
Jak to wygląda? Jeszcze u młodej dziewczyny, której skóra jeszcze sie kształtuje,a my nie pozwalamy jej oddychac...
Juz teraz chodząc z tymi wszystkimi fluidami na twarzach miejmy świadomosc tego,że za kilka lat, kiedy cera zacznie nam płatac większe figle niż w okr. dojrzewania bedzie to jednym z główna z głównych tego przyczyn...
Z resztą i tak każdy wychodzac z domu zakłada maske, więc po co jeszcze sztuczną?

Paulinka 24

Umiejętny makijaż. Umiejętny i baaardzo delikatny w naszym wieku. Ja nie toleruję niczego poza pomadką ochronną. W naszym wieku makijaż, i to wyraźny, szpeci. Wiem, co mówię. Kiedys pannice się powymalowywały w szkole i tak wyglądały, że aż żal było na nie patrzeć.

Agnes

Napewno. A ja już kompletnie nie mogę patrzeć na moje kumpele z klasy jak wysmarowują się fluidem. Na nic moje tłumaczenia, że za niedługo ich twarze będą rodem z jakiegoś horroru...

Paulinka 24

A na jakie dziewczyny zwracają uwagę - to juz sprawa ich intelektu. Jak taki chłop ma intelekt jak kaszanka, to nie dziwcie się, gdy poleci na typową różową laske.

b@czu$

No dokładnie...
Ja tam wole kolesia brzydkiego, ale takie, z którym moge porozmawiać Tongue up (1)

Melody.^

Oka, oka
Tu nie o kolesiach!
O makijazu:D

Paulinka 24

Ale w ankiecie autorka zapytywala o chłopaków....