Mundurki

Agnes

Mnie też... Najgorzej kiedy zostają czarne ślady, grrr...

Paulinka 24

Mundurki mogą być, byleby fajne, ale jak rodzice musieliby za nie płacić z własnej kieszeni, to coś tu jest nie w porządku, z drugiej strony ciekawe, jak będą wyglądały, i czy wszystkie takie same ... Zobaczymy

Immy

hehe u nas będą chyba koszulki z nadrukami jakimiś śmiecznymi, chyba wyśle projekt na konkurs :]

Agnes

Phiii... Ja tam żadnego mundurka nie założę, mogą mnie pocałować w... nos xD

Melody.^

Bede w mundurku jak Deb** chodziła... Głupi Giertych!!!

Paulinka 24

Hej, Melody, nie łam regulaminu!

Melody.^

Ach, Paulinko widzisz gdzieś tu regulamin? Jezeli tak to mi daj link to przeczytam...
Agnes i Amofine użyły słowa "cholera" i co? I nic... A poza tym uzyłam tylko słowa głupi a moim zdaniem to nie jest brzydkie słowo... Przeciez napisałam "Deb**" a nie "Debil"(sorki dziewczyny, ale musze jej uswiadomic)
Chcem tu widziec słowa z regulaminu(jezeli jest) w których jest napisane że nie mozna uzyc słowa "głupi"...

Immy

Debil= niedorozwinięty
hehe w jakimś słowniku to kiedyś sprawdzałam z qzynką Vampire-like teeth

A regulaminu jeszcze nie ma.

Gość

Heh u mnie maja byc bluzy sportowe w jednym kolorku z nadrukiem albo zwyl\kle mundurki (spodniczka podkolanówki biała bluzka i krawta ) heh bedzie glosowanie Vampire-like teeth

Agnes

Ja w krawacie chodzę i tak, z mundurkiem czy bez Vampire-like teeth

Melody.^

Ja tez;]

Amofine

W moim liceum jednak nie wprowadzą mundurków, bo wyjątkowo ostro sprzeciwiła się temu społeczność uczniowska. Dyrektor stwierdził, że będzie tylko zmiana w statusie, że ubiór ma być "schludny i przywoity", czyli szanujący inne osoby. Ciekawe, jak to będzie wyglądać w praktyce, bo już raz próbowano tej szkole narzucić zmianę stylu ubierania. I była wspaniała akcja...

Mała retrospekcja - moja znajoma miała kiedyś zatarg z dyrekcją, dawno, jak jeszcze byłam w gimnazjum (może nawet 5 lat temu...). Była satanistką, więc ubierała się dość... no, powiedzmy, że nie można było stać na jej zawietrznej, a i wygląd nie był szczególnie "przyzwoity". Dostała kazanie dyrekcji i zakaz noszenia glanów (trzymały się dzięki taśmie klejącej), spodni z kawałków materiału i agrafek oraz pieszczochów. Zawzięła się. W następnym tygodniu - a był to grudzień - przyszła do szkoły w płaszczu do kostek, kozaczkach za kolana, króciuteńkich szortach i pareo, które zastępowało jej stanik.
Zrobił się, mówiąc delikatnie, szum, bo ona ma bardzo harmonijne i proporcjonalne, piękne ciało, a była półnaga. Dyrekcja zarządiła apel, zebrała społeczność uczniowską i kazała jej wystapić na środek... kiedy wychodziła, jej brat pociągnął za koniec parea i rozwiązał węzeł, więc spadło z niej... podeszła do dyrektora z nagim biustem, zapytała "słucham" i odwróciła się w stronę tłumu. Po miesiącu chodziła już do innej szkoły, ale wieść uczniowska niesie tę opowiastkę przez pokolenia. A dyrektor pilnuje, komu każe się inaczje ubierać. Do mnie dowalił się na próbnej maturze, bo przyszłam w czarnej sukni mojej prababci, z halkami, koronkami, bufami, gorsetem, koronkowymi wstawkami i cudownym, szyfonowym ogonem... takie coś było modne w XIX wieku, ale co ja poradzę, że mi się spodobało jak cholera? Vampire-like teeth

Ale wracając do tematu... cieszę się, że na uczelniach nie ma mundurków, trzeba się tylko ubierać tak, żeby wykładowca nie wyprosił Cię z sali. Czyli luzik.

Giertych miał głupsze pomysły - choćby ten, żeby robić listy uczennic w ciąży. Angry

Melody.^

hehe ale musiał byc smiech na sali;]

Agnes

Amofine, fajne rzeczy się u Was dzieją... A o tym pomyśle Giertycha, o którym wspomniałaś - nie słyszałam. Postraszyło go?

Melody.^

Właśnie ja tez nic o tym nie wiem...
----------------------------------------------------------------
GIERTYCH, DO WORA!! WóR DO...JEZIORA<LOL> Laughing