Forum Okiem Dziewczyn Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Kilka podstwawowych terminów żeglarskich

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Okiem Dziewczyn Strona Główna -> Humor i rozrywka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paulina324
Moderatorka
Moderatorka


Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola City ;)

PostWysłany: Wto 13:12, 28 Sie 2007    Temat postu: Kilka podstwawowych terminów żeglarskich

Kilka podstwawowych terminów żeglarskich:

Żeglarstwo to wielka sztuka, której sens polega na tym, aby posuwać się powoli i do nikąd (najczęściej w kierunku niezbyt zgodnym z zamierzonym), chorując przy tym od zimna i wody oraz ponosząc olbrzymie koszty (nie tylko na napoje chłodzące).

żeglarstwo-najdroższy sposób najmniej wygodnego spędzania czasu

Bom - poziomo przymocowana żerdź, do której przyczepiony jest żagiel.
Doświadczony żeglarz potrafi za pomocą bomu opróżnić cały pokład z
niewiadomo, po co stojących i gapiących się głupio członków załogi

Hals - manewr, przy którym chodzi przede wszystkim o to, aby za pomocą bomu
zmieść z pokładu szczury lądowe, innych niepożądanych intruzów i rozmaite
przedmioty (patrz: Bom)

Hydrofobia - Lęk przed wodą. W wielu krajach uchodzi za dowód normalnie
rozwiniętej inteligencji i rozsądku

Jacht -dziura w wodzie obita dechami, w której frajerzy za ciężkie
pieniądze tracą zdrowie...

Kamizelka ratunkowa - nadmuchiwany przyrząd, który utrzymuje rozbitka
przebywającego za burtą tak długo na powierzchni, dopóki nie zostanie
przejechany przez własny jacht lub spieszącą na pomoc łódź ratunkową

Kolizja - nieoczekiwany, bliski kontakt dwóch jachtów na otwartym morzu, a
przede wszystkim w wąskich cieśninach i na mniejszych akwenach. O poważnej
kolizji mówimy wówczas, kiedy z jednej w pełni sprawnej jednostki powstają
dwa mniejsze, niewiele już warte kadłuby.

Łódź ratunkowa - jedyny znany dotychczas typ łodzi, gdzie w momencie wejścia
na pokład szanse przeżycia wzrastają zamiast maleć

Pozwolenie wpłynięcia do portu - Jest wymagane przez urzędników celnych,
kiedy statek wpłwa na obce wody. W krajach tropikalnych istnieje zwyczaj
okazywania przez marynarzy zamiast dokumentu pewnej kwoty w walucie i
wręczania jej oficerowi służby celnej w momencie podawania sobie rąk. Nie
od rzeczy jest dodanie przy tym paru przyjacielskich słów w rodzaju:
"Proszę, Sambo, to dla ciebie. Kup sobie za to coś ładnego"

Regaty - zmuszanie jachtu do pływania po określonej trasie, w możliwie
najkrótszym czasie, w towarzystwie innych robiących to samo. Gra kończy się
zwykle kolizją (patrz: Kolizja), wywrotką, wypadnięciem za burtę, lub - w
najlepszym wypaku - protestem złożonym w Komisji Regatowej.

Radar - niezwykle realistyczna odmiana gry komputerowej, spotykana często na
większych jachtach. Gracze starają się uniknąć kolizji z innymi jednostkami
pływającymi widocznymi na monitorze, ale refleks czasami zawodzi

Ruch względny - Ruch jednej łodzi w stosunku do drugiej, przy czym należy
wyjaśnić, że kurs tej pierwszej jest zbieżny z kursem drugiej. Jeżeli
zbieżność ta osiągnie swój punkt kulminacyjny, jedna z łodzi (albo obie)
obierają kurs pionowy, w kierunku dna

Szanty - Chóralny śpiew marynarzy. W każdym kraju śpiewa się tradycyjne dla
obszaru językowego piosenki, np. w Polsce takie, jak "Sacramento", Whisky
John".

Śruba okrętowa - wirująca część jachtu, znajdująca się pod wodą. Jej
przeznaczenie to nawijanie na trzpień wszystkich lin, sznurów i innych
rzeczy wiszących na pokładzie

Wypadnięcie za burtę - jeden z nielicznych przypadków, kiedy opuszczenie
łodzi stanowi dużo większe ryzyko, niż wejście na jej pokład

Nie mogłam z tego jak to czytałam Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska^zg
Vip


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZG;)

PostWysłany: Wto 14:32, 28 Sie 2007    Temat postu:

Takie rzeczy to miałam na teorii ;p Ale juz nie "na wesoło" niestety ;p

a to ja wrzuce coś ze stronki mojego dość dobrego znajomego Wink (1)




Afekt - 1. Stan przejściowy amoku, w którym żeglarz decyduje się kupić jacht.
2. Stan przejściowy amoku, w którym żeglarz decyduje się sprzedać jacht.

Ahoj-Ahoj - Typowy-typowy, żeglarski-żeglarski, sposób-sposób, pozdrowienia-pozdrowienia.

Akumulator - Urządzenie elektrochemiczne magazynujące tak zwany prąd, który powinien spowodować świecenie lampy mającej mniej więcej tyle watów co żarówka w lodówce na przeciąg 15 minut, po uprzednim co najmniej dwugodzinnym ładowaniu akumulatora.

Apteczka pokładowa - Niejako wizytówka każdej łodzi żaglowej. Najczęściej znajdują się w niej następujące środki medyczne: tabletki przeciw chorobie morskiej, wywołujące po zażyciu natychmiastowe wymioty (również na lądzie); maść przeciw odparzeniom występującym po długich marszach; pigułki na dolegliwości menstruacyjne, jak również - te znikają z apteczki najszybciej - tabletki zwalczające kaca. Poza tym odporny na wodę plaster (przeważnie z ubiegłego stulecia) oraz latarka ze zużytymi bateriami (uwaga na wyciekający kwas, nie dotykać!). Zalecenia niektórych klubów żeglarskich, aby umieszczać w apteczkach także modlitewnik, są niestety ignorowane przez większość żeglarzy.


Barometr aneroidowy - Przyrząd meteorologiczny, który często pozwala marynarzom rozpoznać pogodę. Jego odczyt połączony z ulewnym deszczem, wysoką falą, dużą siłą wiatru o stopniu 10 oraz nisko wiszącymi chmurami oznacza: sztorm.

Bąk - 1. Łódź dwuwiosłowa.
2. Wirująca zabawka dla dzieci.

Błąd nawigacyjny,odchylenie - Niedokładne wskazanie kompasu. Marynarze tłumaczą to zazwyczaj wadą owego przyrządu i usiłują uniknąć tego typu błędów, umieszczając w pobliżu kompasu najprzeróżniejsze talizmany, jak np. zajęcze łapy, czterolistną koniczynę albo posążki świętych.

Boja - Nawigacyjny przyrząd pomocniczy. Boje mają rozmaite kształty i kolory, co ma służyć lepszemu rozpoznaniu i rozróżnieniu. Najbardziej typowe boje to: czarne i krągłe (z oddali przywodzą na myśl czarną, nieokreśloną plamę na horyzoncie), zielone i szpiczaste (z oddali przywodzą na myśl czarną, nieokreśloną plamę na horyzoncie), czerwone i płaskie (z oddali przywodzą na myśl czarną, nieokreśloną plamę na horyzoncie) oraz pasiaste, czerwono-białe (z oddali przywodzą na myśl czarną nieokreśloną plamę na horyzoncie).

Bom - Poziomo zamontowana żerdź drewniana, do której przymocowany jest żagiel. Doświadczony sternik potrafi opróżnić za pomocą bomu cały pokład z nie wiadomo po co stojących i gapiących się głupio członków załogi (patrz również: Hals).

But pokładowy - Typ obuwia tekstylnego o gumowej podeszwie, której specjalny profil umożliwia w miarę bezpieczne poruszanie się po pokładzie, dopóki pokład jest suchy, a obuwie nowe albo dopóki pokład jest nowy, a obuwie suche.


Chłodnia - Odizolowane od otoczenia pomieszczenie na jachcie, gdzie dzięki kawałkom lodu przechowuje się w chłodzie artykuły żywnościowe, w tym napoje. Nikt nie potrafi wyjaśnić dlaczego, może ma to związek z nagłymi zmianami temperatury lub nieustannym kołysaniem fal, ale przetrzymywane tam produkty podlegają dziwnym przemianom: zamrożone mięso przypomina po krótkim czasie gąbczastą masę, a puszki z piwem znikają w tajemniczy sposób.

Chmury - Gromadzenie się pary wodnej na różnej wysokości. Kształt i rozmiar chmur pozwalają często określić nadchodzącą sytuację pogodową. Na przykład chmura w kształcie parasola zapowiada deszcz, podczas gdy chmura wyglądająca jak kosz plażowy - ciepło i słońce.

Chronometr - Precyzyjny przyrząd, który nie tyka, nawet gdy przytknąć go do ucha, i w którym pobrzękują jakieś drobne, poluzowane części, kiedy potrząsnąć nim silnie. Wskazuje również nadmierną wilgoć poprzez gromadzenie się kropel wody na tarczy pod szkiełkiem oraz - gdy stanie - dwukrotnie każdej doby.

Cisza - Stan na wodzie charakteryzujący się zanikiem wiatru oraz resztek zimnych napojów.

Cumowanie - Metoda mocowania łodzi w przystani lub porcie; dzięki niej można odpłynąć znowu w ciągu tygodnia, zabierając na pokład dokładnie tyle samo ludzi, ilu wyszło przedtem na ląd, i nie mając szkód, których usunięcie kosztowałoby więcej niż 100 dolarów.

Charter - Działalność usługowa, prowadzona jawnie przez liczne agencje i przedstawicielstwa w oznakowanych „czerwonymi bojami" dzielnicach wielu miast portowych. Oferta owych punktów usługowych jest bardzo szeroka: można tam wynająć „gołe łodzie", „kocie łodzie", „wesołe łodzie" i inne - do wyboru, do koloru. Szczególnie serdecznie witani tam są klienci z dużą gotówką: 100 dolarów za noc albo i więcej.

Czas Greenwich - Czas niewłaściwy w Londynie.

Cyklon - Techniczna nazwa sztormu. Dla określenia siły wiatru marynarze używają uniwersalnej tabeli, tak zwanej skali Beauforta, która pomaga definiować warunki na morzu. Kategorie siły wiatru przedstawiają się następująco:

* Stopień 1 - w ogóle bez wiatru.
* Stopień 2 - zbyt mało wiatru.
* Stopień 3 - zbyt wiele wiatru.
* Stopień 4- o wiele za dużo wiatru.
* Stopień 5 - wiatr, wiatr, wiatr... czy on już nigdy nie przestanie wiać?
* Stopień 6 - niech to diabli!

Dar przewodzenia na jachcie - Umiejętność zatrzymywania ludzi na pokładzie, bez konieczności uciekania się do środków sprzecznych z prawem.

Delfin - Jak wieść głosi, owe inteligentne ssaki wodne ratują idących na dno marynarzy, transportując ich na swych grzbietach do lądu. Niestety, koszty ich żywienia są tak wysokie, że próby wyposażenia łodzi w żywe delfiny okazały się niepraktyczne. Jeden z pierwszych tego typu testów zakończył się tragicznie. W 1923 roku zatonął na pełnym morzu S.S. „City of Cadiz", w którego ładowniach znajdowały się 23 delfiny. Strzępy przechwyconych meldunków radiowych - jakkolwiek chaotyczne - pozwoliły ustalić przypuszczalny przebieg katastrofy: kapitan statku, z zamiłowania kucharz, owładnięty nagłym entuzjazmem kulinarnym, wydobył z drewnianych pojemników dwa delfiny, chcąc przyrządzić z nich pikantny gulasz. Reszta delfinów, rozwścieczona takim potraktowaniem ziomków, rozbiła swe pojemniki, a znajdująca się w nich woda zalała statek, który w tej sytuacji poszedł natychmiast na dno. Jego właściciel, niejaki monsieur Lucien Fichou z Marsylii, nie wyposażył statku w szalupy ratunkowe, przekonany - jak zeznawał potem przed ławą przysięgłych - że w razie nieszczęścia wystarczą: postawa moralna i zdolności ratownicze delfinów. Nie przewidział, że coś może odwieść je od wypełnienia zadania. Sąd uznał go jednak winnym i skazał na dwadzieścia lat odsiadki w więzieniu o zaostrzonym rygorze na Wyspie Diabelskiej, co mimo wszystko nie zwróciło życia zatopionym marynarzom z „City of Cadiz".

Dewiacja - Nienormalna miłość do morza.

Dno - Ziemia znajdująca się najbliżej płynącego statku, pionowo pod nim. Układ dna powinien określać sposób zakotwiczenia i nawigacji, jest on zaznaczany na mapie skrótami zrozumiałymi zaledwie nielicznym, np. zan.żw., pi.pl.p., j.l.kr., itd.

Dorsz - Ryba serwowana w wielu restauracjach, widniejąca w menu pod różnymi nazwami, np. jako sola (mięso ryby jest wówczas podawane w formie panierowanego filetu), ryba miecz (silnie przyprawiana i z warzywami) itp.

Dryfujące obiekty - Wszystko, co unosi się na powierzchni i nie przyjmuje zaproszenia na kieliszek czegoś mocniejszego.


Etykieta - Obyczaje marynarskie obejmujące m.in. kodeks odpowiednich zachowań na wodzie. Na przykład o łodzi należącej do kogoś innego mówi się „łajba" albo „stara balia". Kiedy kapitan wchodzi na pokład obcej łodzi, mówi zawsze otwarcie o wadach, jakie w niej dostrzega (wie, że uwagi te zostaną przyjęte życzliwie, jako że żeglarze robią wszystko, aby ulepszyć swoje „cacka"). Kiedy jedna łódź wyprzedza drugą, jej kapitan zazwyczaj wydaje jednoznaczny dźwięk, wydymając usta, równocześnie machając końcem wolnej liny. Gest ten ma stanowić zaproszenie do podania holu. Natomiast kapitan wyprzedzanej łodzi odpowiada równie stosownym pozdrowieniem. Taka wymiana grzeczności jest zjawiskiem normalnym wśród żeglarzy, którzy pragną kultywować tradycje. Znając właściwy zestaw pytań i odpowiedzi ma się pewność, że inni zorientują się natychmiast, iż mają do czynienia z pełnowartościowym członkiem bractwa. Na przykład osoba pragnąca zwiedzić jacht mówi: „Hej tam, proszę o pozwolenie wejścia na pokład", na co pada odpowiedź: „Proszę bardzo, ale buty zostaw na pomoście". Reakcja na to powinna brzmieć jak następuje: „Nie wygłupiaj się, już bardziej nie można pobrudzić tej twojej balii". Kodeks zachowań na morzu przewiduje setki tego typu rozmówek, my jednak z konieczności (nie mamy bowiem dużo miejsca) ograniczymy się tylko do tego przykładu.

Fala - Ruch wody, który rzekomo wywołuje chorobę morską. W rzeczywistości owa niedyspozycja ma swoje źródło w zbyt częstym zaglądaniu do chłodni, gdzie przechowywane są rozmaite butelki i puszki.

Flaga - Nazwa różnego rodzaju wielokolorowych szmatek, które jakoby pozwalają coś zasygnalizować lub oznaczyć, w rzeczywistości jednak wieszane są w niewłaściwych miejscach, w niewłaściwy sposób i o niewłaściwej porze, nie mają więc żadnego znaczenia.

Flaga liberyjska - Flaga narodowa Liberii, wywieszana dla wygody na wielu statkach handlowych. Korzyść płynąca z tego procederu wiąże się z faktu, iż ustawodawstwo w Liberii jest niezwykle łagodne, co sprawia, że koszty operacyjne statku odbywającego rejs pod banderą Liberii są niskie. Z drugiej jednak strony ponosi się przy tym również szkodę, gdyż - ogólnie mówiąc - flaga liberyjska spotyka się wszędzie z takim respektem i uznaniem, jakie wywołuje szmatka do zmywania talerzy lub brudne prześcieradło.

Forkasztel - Podwyższenie na dziobie statku, w którym znajdowało się zazwyczaj pomieszczenie dla załogi; rozpościera się stamtąd wspaniały, rozległy widok.

Galery - Dawniej statek, na którym stosowano pracę niewolniczą. Dziś: jacht, na którym stosowana jest praca niewolnicza. Jego współczesna nazwa brzmi: jacht szkoleniowy (odmiana mazurska: DZ-ta).

Gawędziarz - Wilk morski, który przeżył na wodzie tyle przygód, że nie może przestać o nich opowiadać.

Geograficzna szerokość i długość - System wyimaginowanych linii biegnących po powierzchni Ziemi w równych odstępach równolegle do równika (szerokość) albo od bieguna do bieguna (długość). Linie te miały być użyteczne w nawigacji, ponieważ jednak są niewidzialne, wielu marynarzy uważa je za coś bez czego można się spokojnie obejść.

Główkowanie - Wysiłek umysłowy, dzięki któremu co inteligentniejsi żeglarze są w stanie uniknąć wykonywania nudnych i nieprzyjemnych zadań, jak na przykład zmywanie pokładu, robienie zęzy, lub polerowanie mosiężnych przedmiotów.

Grzyb - Niekorzystny stan drewna, które przybiera w takich przypadkach konsystencję zgniłej kapusty. Ponieważ głównym czynnikiem wywołującym grzyb - jak się okazało - jest woda, panuje aktualnie opinia, że najlepszym sposobem, aby uchronić jacht (zbudowany przecież z drewna) przed grzybem, jest przechowywanie jachtu na stałe w chłodnym, lecz suchym miejscu, na przykład w garażu lub na wystawie sklepowej.

Grzywa - 1. Wierzch fali.
2. Rozwiana sierść psa, zwłaszcza gdy stoi na pokładzie mknącej łodzi.

Hals - Manewr, przy którym chodzi przede wszystkim o to, aby za pomocą bomu zmieść z pokładu szczury lądowe, innych niepożądanych intruzów i rozmaite przeszkody (patrz: Bom).

Holowanie - Niezwykle niebezpieczny manewr, szczególnie dla jednostki ubezwłasnowolnionej czyli holowanej. Jest to jedna z nielicznych sytuacji, kiedy jacht płynąc bez żagli jest narażony niemal na takie samo niebezpieczeństwo jak żeglując pod żaglami.

Huk - Odgłos wydawany przez fale i zmuszający żeglarzy do szukania schronienia w barze.

Hydrofobia - Lęk przed wodą. Hydrofobia uchodzi w wielu krajach za dowód normalnie rozwiniętej inteligencji i rozsądku.

Iluminator - Oszklony otwór w kadłubie jachtu. Kiedy jest zamknięty (podczas rejsu) przepuszcza światło i wodę, a gdy jest otwarty (w momentach, kiedy jacht stoi na kotwicy albo cumuje w porcie) przepuszcza światło, świeże powietrze i owady. Czasami zdarza się, że owady są za duże, aby mogły przedostać się tędy do wnętrza.

Jacht - Wszelka łódź przeznaczona do tego, aby spędzać na na niej czas wolny i wypoczywać. Właściciel jachtu (i również jego użytkownik) nie przejmują się kosztami jego utrzymania. Określenie „jacht" stosowane jest często w odniesieniu do każdej łajby przed jej sprzedażą oraz każdej łodzi, której właściciel opisuje jej zalety innym - nawet wówczas, gdy słuchacze nigdy jej nie widzieli i zapewne nigdy nie zobaczą.

Jarosz - Człowiek, który płynąc łodzią mógłby mieć zapewnione wyżywienie, wyciągając na pokład rozmaite „frutti di mare".

Kalfatrowanie - Uszczelnianie pakułami, smołą i wszystkim innym, co tylko jest pod ręką, szpar w kadłubie w taki sposób, aby można było odnieść wrażenie, że wszystko jest w porządku. Wpuszcza się jednak przy tym do środka wystarczająco dużo wody, aby usprawiedliwić potem zakup pompy.

Kajuta - Ciasne, podobne raczej do toalety pomieszczenie pod pokładem, w którym przebywają poszczególni członkowie załogi (na boku w przypadku wysokiego marynarza albo na nogach - gdy chodzi o osobnika wystarczająco niskiego) tak długo, aż okrzyk bosmana nie wezwie ich na górę.

Kamizelka ratunkowa - Nadmuchiwany przyrząd, który rozbitka przebywającego za burtą utrzymuje tak długo na powierzchni wody, dopóki nie zostanie on przejechany przez własny jacht lub też przez śpieszącą z pomocą łódź ratunkową.

Kapitan - Nienaturalna mieszanina dandysa, czarownika plemienia Wubu i ponurego psychopaty. Niepisane prawo zezwala mu na podejście do steru jedynie w trzymilowym pasie przybrzeżnym. Na pokładzie stoi często bezczynnie, mamrocząc niezrozumiale jakieś cyfry. Z zasady to co mówi jest święte. Dane statystyczne zdradzają, że kapitan jest człowiekiem nieomylnym, bojącym się pracy i pozbawionym wszelkich uczuleń na trunki o sporej zawartości alkoholu. Ponieważ kapitan dźwiga oburącz odpowiedzialność za cały statek z załogą, sam nie jest niestety w stanie cokolwiek zrobić.

Katalog - Wykaz części zamiennych, które albo są chwilowo nie do zdobycia, albo w ogóle przestały być produkowane.

Katamaran - Łódź o podwójnym kadłubie. Owa podwojona szerokość sprawia, że szanse zderzenia się z innym obiektem pływającym są odpowiednio większe; tak samo jak czas dzielący moment takiej kolizji od pójścia katamaranu na dno.

Kilwater - Poziomo biegnący po wodzie ślad jachtu, pozostałość po jego przepłynięciu. Objaśnienie dotyczące kierunku poziomego ma istotne znaczenie, gdyż o ile kilwater biegnie pionowo, zamienia się on w ślad po ludziach, którzy płynęli danym jachtem.

Kloaka - Termin niefachowy, oznaczający tyle co zęza (patrz: Zęza).

Klub, Jachtklub itd. - W sezonie kłopotliwe skupiska niepożądanych osobników o sztywnych szyjach i niezdarnych nogach. Pojawiają się w dużych ilościach w pobliżu przystani zwłaszcza w miesiącach letnich, okupując zatoki oraz wszelkie szlaki wodne wiodące do portów i praktycznie uniemożliwiają nawigację. Wśród wielu cech negatywnych, charakterystycznych dla jachtklubów występują m.in. takie jak: nieznośna hałaśliwość i chorobliwa żądza współzawodnictwa (rosnąca odwrotnie proporcjonalnie do stopnia doświadczenia członków jachtklubów). Efektywna eliminacja jachtklubów mogłaby nastąpić przy zastosowaniu dynamitu, niestety jednak archaiczne wobec współczesnej rzeczywistości prawa wykluczają takie rozwiązanie nabrzmiałego problemu.

Klucz nasadowy - Jedno z najbardziej użytecznych narzędzi przy naprawie silnika; często zdarza się, że jest to jedyne narzędzie, jakie znajduje się pod ręką.

Koja - Wszelka znajdująca się na statku powierzchnia horyzontalna, której wymiary są równe co najwyżej połowie wzrostu przeciętnego człowieka (nawet podczas snu, kiedy -jak wiadomo - człowiek leży nieco skulony). Zazwyczaj na takie miejsce wylewa się w ciągu doby co najmniej litr najrozmaitszych płynów (ropy naftowej, słonej wody i czerwonego wina), a w górze przesuwają się nad nim nieustannie różne nieprawidłowo umocowane, grożące w każdej chwili upadkiem ciężkie przedmioty.

Kokpit - Otwarta przestrzeń na rufie jachtu, skąd steruje się w pożądanym kierunku (tak jakby nie można było tego robić z dziobu). Faktem jest, że z kokpitu szczególnie dobrze widać życie portowe (i odwrotnie).

Koktajle - Pożądany przez marynarzy kierunek (a raczej cel).

Kolizja - Nieoczekiwany, bliski kontakt dwóch łodzi lub statków na otwartym morzu, a przede wszystkim w wąskich cieśninach i na mniejszych akwenach. Za poważną kolizję uważa się w zasadzie taką, w rezultacie której z jednej w pełni sprawnej jednostki powstają dwa mniejsze, niewiele już warte kadłuby.

Kombinezon - Tradycyjnie już żółte ubranie, które marynarz zakłada, kiedy chce zająć się silnikiem (np. naoliwić go). Jeśli chcesz wynająć łódź i czytasz w ogłoszeniu reklamowym „wymagany kombinezon", licz się z tym, że w danej okolicy nie ma wiatru, do łodzi potrzebny jest więc silnik, a po drugie: że sam będziesz musiał troszczyć się o silnik, bo jego właściciel nie ma o tym zielonego pojęcia.

Kompas - Przyrząd nawigacyjny, którego wskazówka winna wskazywać północ, zazwyczaj jednak skacze jak oszalała na wszystkie strony, zwłaszcza gdy w pobliżu znajduje się np. magnes. Gdyby jednak zdarzyło się, że strzałka rzeczywiście obróci się na północ, może to oznaczać, że już najwyższy czas, aby patrzący nań udał się do okulisty.

Korba - Urządzenie ułatwiające podniesienie kotwicy bądź miecza na mniejszych jednostkach. W tym ostatnim przypadku ma tendencję do wyślizgiwania się z rąk. Wówczas niewskazane jest znajdować się w pobliżu.

Kotwica - Ciężki przedmiot metalowy, zakończony dużym hakiem i umocowany na długiej linie albo na łańcuchu. Kotwica służy do tego, aby utrzymać bezpiecznie łódź w obranym miejscu, dopóki (a) prędkość wiatru nie przekroczy 2 węzłów, (b) kapitan i załoga nie opuszczą pokładu i wyjdą na ląd, (c) zegar nie wskaże godziny trzeciej nad ranem.

Kotwicę rwij - Manewr, przy którym kotwica zostaje podniesiona i ląduje na pokładzie jachtu albo też jacht rusza i ląduje na mieliźnie.

Krytyczna sytuacja - Krytyczna sytuacja na morzu powstaje wówczas, gdy jedna osoba (albo kilka) przebywa na dryfującym przedmiocie wyłącznie dlatego, że głębokość wody w tym miejscu nie pozwala stanąć na dnie i utrzymywać głowę ponad powierzchnią toni (należy pamiętać, że każda podróż morska może przekształcić się w pewnym momencie w sytuację krytyczną).

Księżyc - Naturalny satelita Ziemi. W pewnych okresach, kiedy przybiera jaskrawoniebieską barwę, warunki żeglowania są korzystne. Księżyc bywa czasem uwzględniany przy astronawigacji, ale nie jest to metoda zalecana, zwłaszcza, że Księżyc ulega nieustannym przemianom.

Kuchenka spirytusowa - Niewielkie urządzenie stosowane na małych jachtach w celu podgrzania rozmaitych płynów do temperatury ciała, jak również stałych produktów spożywczych do temperatury kabiny. Zazwyczaj trwa to około jednej godziny. Wielu właścicieli jachtów przedkłada kuchenkę spirytusową nad taką, do której potrzebny jest propan, gdyż w razie krytycznej sytuacji to pierwsze paliwo może być wykorzystane do przyrządzenia koktajli. Kuchenki spirytusowe są również używane przez właścicieli jachtów w celu zamiany tego pojazdu na żywą gotówkę - ale do tego niezbędna jest także ważna polisa ubezpieczeniowa.

Kurs - Kierunek, jaki chciałby obrać kapitan jachtu i z jakiego wieje zazwyczaj wiatr.

Kurs równoległy - Naukowe określenie sytuacji, w której dwa statki lub dwa jachty płyną równolegle do siebie. Jedno z praw geometrii stwierdza, że dwie równoległe przecinają się gdzieś w nieskończoności, ponieważ jednak prawa takie nie zawsze sprawdzają się na morzu, istnieje prawdopodobieństwo, że w przypadku owych dwu statków obie równoległe przetną się już w skończoności (patrz: Kolizja).

Lina nylonowa - Twarda, sztywna lina syntetyczna, której wytrzymałość jest tym mniejsza, im wyższa jest jej cena detaliczna.

Lornetka - Zabawny przyrząd będący w wyposażeniu łodzi i przypomninający zabawkę zwaną kalejdoskopem. Trzymany pod światło, prezentuje piękne, kolorowe obrazki - efekt działania słonej wody, zanieczyszczeń i zadrapań soczewek. Czasem pozwala również dostrzec coś w oddali.

Luki odpływowe - Miejsca, skąd ewakuują się niepożądani intruzi.

Ława - 1. Ława albo ławica - część dna morskiego, a więc piachu, wyniesiona nad otaczającą ją głębię, może to być też wydma lub mielizna.
2. Drewniane wyposażenie baru; na ławie przesiadują często marynarze, których nadmiernie wysuszył morski wiatr. Zbyt częste i długie przesiadywanie na ławie (2) uniemożliwia niekiedy dostrzeżenie w porę ławy (1).

Łączność radiowa - System łączący funkcje nadajnika i odbiornika, dzięki któremu kapitan i jego załoga, przebywając na pełnym morzu, są w stanie słyszeć sygnał „zajęty" albo też uzyskiwać kontakt z niewłaściwymi rozmówcami.

Łódź ratunkowa - Jedyny znany do tej pory typ łodzi, gdzie w momencie wejścia na pokład szanse przeżycia wzrastają zamiast maleć.

Manewr - Inaczej: zwrot. Sztuczka żeglarska, po której kurs łodzi z kierunku - na przykład - na prawo od pożądanego przybiera nagle kierunek na lewo od pożądanego, przy czym pokład zostaje zmieciony ścianą wody.

Mapa - 1. Duży arkusz papieru, którym często nakrywa się na jachcie posiłki i napoje, chroniąc je przed zakurzeniem.
2. Środek dekoracyjny, zastępujący inne, akurat niedostępne nad koją.
3. Pomoc nawigacyjna, która w pewnym sensie umożliwia orientację w terenie: miejsca zaznaczone na niebiesko wskazują wodę żółte natomiast - ląd.

Mgła - Pojawia się przed oczyma marynarzy, którzy nadużywają piwa i innych trunków. (Patrz również: Ława 2).

Miejsce zakotwiczenia - 1. Cel dziennego rejsu. Znajduje się zazwyczaj tam, gdzie stykają się dwie mapy morskie, gdzie zszyta jest mapa lub w miejscu nie zaznaczonym w ogóle na naszej mapie.
2. Każde miejsce na wodzie, gdzie kilka jachtów zakotwiczonych jest tak blisko siebie, że dźwięk o natężeniu 10 decybeli (mniej więcej taki, jaki powstaje przy składaniu papierowej chusteczki do nosa), wywołany na pokładzie jednego z jachtów jest odbierany wyraźnie na drugim przez osobę o bardzo przeciętnym słuchu.

Mila (morska) - Względna jednostka miary odnosząca się do odległości na wodzie, teoretycznie równa 1852 metrom. W praktyce jednak miara ta ulega zmianie; na przykład od godziny 16.00 mila morska wynosi 5000 metrów, przy wietrze zaś, którego siła nie przekracza 5 węzłów jest to już 8000 metrów, itd.

Mundur marynarski - Odzież noszona przez członków jachtklubów oraz przez innych szczurów lądowych tak, aby było to widoczne z odległości co najmniej 50 metrów. Mundur marynarski pozwala ocenić na pierwszy rzut oka kwalifikacje delikwenta: im ubranie to jest droższe i bardziej eleganckie, tym uboższe jest doświadczenie rzekomego wilka morskiego.

Natrysk - Ze względu na szczególnie ograniczoną powierzchnię, na niedostatek wody i trudności z zabezpieczeniem wody ciepłej, natrysk na jachcie różni się w zasadniczy sposób od tego na lądzie. Wprawdzie nie ma to jak doświadczenie z autopsji, ale mimo to można sobie wyobrazić, jak to jest, brać natrysk na jachcie: mniej więcej odnosi się wtedy takie wrażenie, jak gdyby stało się przez dwie minuty nago w ciasnej szafie, gdzie skrył się ponadto ogromny czarny pies.

Nieboskłon - Upstrzone gwiazdami sklepienie niebieskie, ku któremu zdaje się zdążać statek. Mimo wrażenia, jakoby widnokrąg wraz z nieboskłonem stale się oddalały i były z tego względu nieosiągalne, marynarze rzeczywiście trafiają tam co jakiś czas.

Niezdara - Inaczej: szczur lądowy. Mało pochlebne określenie odnoszące się do osobników nie obeznanych z jachtami i czujących się na pokładzie szczególnie nieswojo. Może między innymi dlatego właśnie uważa się, że szczury umykają z okrętu.

Nimfy - Uczynne i gorliwe ślicznotki, pomagające w rozmaity sposób na i pod pokładem. Porównaj: Syrena.

Nok rei - Pionowy pal ustawiony w ten sposób, że ilekroć patrzy się nań z kokpitu, słońce jest dokładnie nad nim w górze.

Nurt - Inaczej: prąd. Tajemniczy ruch wody, który sprawia, że jacht nie może obrać pożądanego kierunku, porusza się natomiast stale w stronę skał albo wraz z wiatrem.


Obsada - Ciężkie, nieruchome przedmioty na pokładach, służące do tego, aby przytrzymywać krawędzie map morskich albo hamować zbyt gwałtowne ruchy bomu. Próby zastąpienia tych przedmiotów inteligentnymi istotami żywymi jak dotąd nie powiodły się.

Ogorzeć - Inaczej: opalić się. „Żeglarz w słońcu ogorzały. O ho, ho! Ogorzały od gorzały. O ho, ho! Taki morza syn" - mówią słowa popularnej piosenki żeglarskiej. Patrz również: Szanty. Do dziś nie wiadomo, czy bardziej ogorzali są ci marynarze, którzy posłusznie wykonują najrozmaitsze prace na pokładzie, czy też ci, którzy potrafią się od nich wykręcić.

Okrężnica - Górna część burty jachtu. Nazwa nie jest może łatwa do wymówienia, zwłaszcza dla cudzoziemców, ale język żeglarski roi się od trudnych terminów. W takich przypadkach wymowę należy ćwiczyć (niektóre dźwięki na przykład, zwłaszcza te, które przypominają coś pośredniego między zapowiedzią przez megafon na dworcu kolejowym a jękiem pacjenta dręczonego na fotelu dentystycznym, można przećwiczyć wkładając sobie do ust muszlę, ewentualnie, jeżeli jest to możliwe, ostrygę... wraz z muszlą). Podobnie zresztą ma się sprawa z wydawanymi na jachcie komendami: niepisane prawo wymaga, aby wypowiadać je tak, żeby były niezrozumiałe. Sens komendy pomaga pojąć odpowiednia gestykulacja i mina. Istnieje siedem typowych cech prawidłowo wydawanych komend, a mianowicie:

* K rzyk
* O głupianie
* M ędrkowanie
* E kspresja
* N osowa (a w każdym razie niewyraźna) wymowa
* D źwięczne brzmienie
* A kcentowanie wybranych sylab.

Olej - Gęsty, tłusty płyn, wylewany dawniej przez marynarzy na wzburzone fale, aby je uspokoić. W dzisiejszych czasach olej i inne tłuste płyny (na przykład ropę naftową) rozlewa się w wodach wszystkich mórz, nie tylko tam, gdzie fale są wzburzone, siejąc niepokój wśród istot żywych zamieszkujących morza oraz wśród plażowiczów.


Paliwo - Jachty bez silnika pomocniczego mogłyby właściwie obyć się bez paliwa. Mimo to wyposażenie nawet tego typu jachtów winno obejmować odpowiednią ilość (im więcej tym lepiej) żółto-złocistego płynu w dwóch gatunkach: o zawartości alkoholu od trzech do sześciu procent oraz od dwudziestu pięciu do pięćdziesięciu (górna granica może być też przesunięta nieco dalej).

Pasażer - Rodzaj ruchomego balastu, gromadzącego się zazwyczaj po stronie zawietrznej łodzi, zwłaszcza gdy nadchodzi szczególnie wysoka fala.

Pasmo radiowe CB - Citizen Band, dokonywana przez większość rządów krajów zachodnich próba, mająca na celu wykrycie jakichkolwiek przejawów życia inteligentnego na Ziemi. Jak dotąd, próby te kończą się każdorazowo fiaskiem.

Perpetuum mobile - Stale poruszające się urządzenie, którego zasadę działania nie sposób wyjaśnić na przykładzie sprzętu funkcjonującego na lądzie. Wszystkie łodzie żaglowe poruszają się na zasadzie perpetuum mobile, co negowane jest przez fizyków. Nikt nie potrafi wyjaśnić tej zasady, ale ten wielce intrygujący temat absorbuje wyobraźnię i wysiłek licznych badaczy. Na przykład autor książki „Czyżby jachty bogów" sugeruje, że żeglarstwa nauczyli ziemian w zamierzchłych czasach mściwi goście z kosmosu. Miałby to być rewanż za przejęty grzech pierworodny?

Pierwszeństwo przejazdu - Inaczej: prawo drogi. Pod tym względem przepisy na lądzie różnią się w zasadniczy sposób od tych na wodzie, ale ponieważ większość „niedzielnych kapitanów" spędza chętniej swój wolny czas na lądzie, respektują raczej przepisy „lądowe", modyfikując je tylko odpowiednio. I tak pierwszeństwo przejazdu ma ten, kto posiada głośniejszy klakson (ląd) albo bardziej doniosły głos (woda), mocniejszy i szybszy samochód (ląd) albo większy jacht (woda). Póki co, owe przepisy zdały na wodzie egzamin. Doświadczeni marynarze są nawet przekonani, że wszelka próba wprowadzenia zmian w tym zakresie wywołałaby niesłychany, brzemienny w skutki chaos.

Plusk - Odgłos wydawany czasem przez fale. Często dobiega on również z kambuza albo też z baru. Marynarze przywiązali się już tak bardzo do plusku, że nie rozstają się z nim nawet wtedy, gdy schodzą na ląd.

Płaskodenna łódź - Rodzaj łodzi, w przypadku której nieraz zawodzi zasada perpetuum mobile. Czasem więc można nią płynąć wyłącznie ,,na pych" i wówczas należałoby się zastanowić, czy nie lepiej będzie zrezygnować z jej użycia.

Płetwa - Środek pomocniczy do pływania wykonany z gumy i zakładany na stopy. Zazwyczaj dostępny jest w sklepach wyłącznie w dówch rozmiarach: 4 i 12.

Płótno żaglowe - Szorstki materiał, który zdziera nadmiar skóry z dłoni.

Północ prawdziwa - Kierunek, w jakim znajduje się geograficzny Biegun Północny; różni się on zazwyczaj znacznie od kierunku wskazywanego przez igłę kompasu, której wskazania obejmują dosyć szeroki zakres: od północy magnetycznej, poprzez „coś jakby północ", aż po północny wschód, wschód, zachód i południe.

Pływanie - Rodzaj samotnego poruszania się po wodzie, przeważnie na krótkim dystansie. Zaletą, którą trudno przecenić, są znikome koszty, o wiele mniejsze niż przy normalnej żegludze, a bierze się to stąd, że zupełnie zbyteczne jest to, co najdroższe - a więc jacht.

Pływy - Nieregularne ruchy mas wodnych polegające na podnoszeniu się i opadaniu wód na niektórych wybrzeżach. W dni robocze pływy występują dwukrotnie, w soboty mamy do czynienia z jednym pływem, natomiast w niedziele i święta kościelne pływy nie zdarzają się w ogóle. Jeśli chodzi o pływy w twojej okolicy, musiałbyś upewnić się, Drogi Czytelniku, w najbliższej siedzibie władz lokalnych - tam powinni znać najlepiej terminy pływów; co do tego, mają niezłą praktykę. Wiedzą przecież nie od dziś, jak wykorzystać przypływ i iść z prądem, a kiedy warto płynąć pod prąd itd.

Podróż statkiem - Inaczej: rejs. W zasadzie jest to przejazd od punktu A do punktu B, przerywany przez nieoczekiwane incydenty (np. wpłynięcie na mieliznę lub wywrotka łodzi) w punktach K, Q albo Z.

Pomost - Drewniana część nabrzeża w porcie, która trzeszczy i skrzypi niemiłosiernie, kiedy jakiś jacht przepłynie tuż-tuż i otrze się o niego burtą.

Posłuch - O nim była już mowa nieco wcześniej. O posłuch wśród załogi dba z racji swego stanowiska kapitan, a czyni to za pośrednictwem bosmana (patrz również: Zachmurzenie).

Pozwolenie wpłynięcia do portu - Jest wymagane przez urzędników celnych, kiedy statek wpływa na obce wody. W krajach tropikalnych istnieje zwyczaj okazywania przez marynarzy - zamiast dokumentu - pewnej kwoty w obiegowej w danym kraju walucie i wręczania jej oficerowi służby celnej, kontrolującemu papiery, w momencie podania sobie rąk. Nie jest też źle widziane dodanie przy tym paru przyjacielskich słów w rodzaju: „Proszę, Sambo, to dla ciebie. Kup sobie za to coś ładnego".

Pozycja - 1. Upragniona pozycja jachtu.
2. Rzeczywista pozycja, w jakiej przeważnie znajduje się jacht. (Obie pozycje różnią się od siebie w znacznym stopniu).

Prognoza pogody - Jeden z licznych produktów, o których wytwórcy myślą, że są wspaniałe, a miliony konsumentów lamentują, twierdząc, że niestety nie mogą zaskarżyć podłej jakości do sądu ani ukarać nieuczciwych producentów na drodze sądowej. Ów konflikt stale się nasila. Ważna wskazówka dla żeglarzy: do czasu unorŹmowania tej nieznośnej sytuacji należałoby raczej pytać o pogodę miejscowych rybaków.

Przeciek - Efekt niewłaściwie dokonanego kalfatrowania (patrz: Kalfatrowanie).

Przechył - Ważne zjawisko, które może wystąpić na wszystkich łodziach żaglowych: rozpoczyna się, gdy wiatr dmie w żagle z jednego boku, a kończy - kiedy jacht demonstruje swoją naturalną tendencję do spoczęcia na dnie.

Przegląd - Cały szereg czynności wykonywanych na łodzi (ale wtedy, gdy spoczywa na lądzie) podczas słonecznych weekendów wiosną i latem po to, aby przygotować ją do zimowania w suchym i ciepłym miejscu.

Przerywacz obwodu - Urządzenie elektromechaniczne uniemożliwiające przepływ prądu elektrycznego w normalnych warunkach operacyjnych oraz - w przypadku zwarcia - powodujące dopuszczenie energii elektrycznej do wszelkich przedmiotów przewodzących prąd i znajdujących się na statku. Przerywacz prądu jest obecnie dostępny we wszystkich sklepach prowadzących sprzedaż najnowszych wytworów myśli technicznej.

Przygotowanie do rejsu - Niepisane prawo mówi, że jacht jest wtedy przygotowany do rejsu, kiedy cały sprzęt rozmieszczony jest w taki sposób, iż na znalezienie każdego niezbędnego przedmiotu potrzeba co najmniej trzydziestu minut.

Przypływ - Nagłe wtargnięcie wody na brzeg lub plażę, przy czym szczury lądowe mają wreszcie okazję poznać na własnej skórze uroki obcowania sam na sam z wodą.

Psychologia morska - Terapeuci okrętowi zajmują się w ramach swych zajęć i zainteresowań wieloma psychozami - począwszy od jachtomanii aż po kompleks lorda Nelsona.

Punkty - Inaczej: miejsca. Tradycyjny sposób określania położenia lub kierunku, jaki należy obrać. Wygląda to mniej więcej w ten sposób: „Tuż przed tobą", „teraz trochę na prawo", „odrobinę w lewo, a potem prosto przed siebie", „tuż obok tego, co tam wystaje", „między te dwie ciemne plamy", „za nami z prawej", „skręć, kiedy miniesz to zielsko" itd.

Radar - Niezwykle realistyczna odmiana gry elektronicznej, spotykana często na większych jachtach. Gracze starają się uniknąć kolizji z innymi jednostkami pływającymi - łodziami, statkami pasażerskimi, handlowymi, tankowcami itd. - widocznymi na monitorze, ale refleks nieraz zawodzi.

Regaty - Zmuszanie jachtu do pływania po określonej trasie w możliwie najkrótszym czasie, w towarzystwie innych usiłujących robić to samo. Zabawa ta kończy się zwykle kolizją (patrz: Kolizja), wywrotką, wypadnięciem za burtę lub - w najlepszym przypadku - protestem złożonym w Komisji Regatowej.

Reling - Stalowa lina biegnąca na pewnej wysokości ponad burtą jachtu. Niektórzy uważają, że to właśnie reling zatrzymuje żeglarzy na pokładzie, a nie dyscyplina lub respekt wobec przełożonych.

Rozmówki pokładowe - Jest ich cała masa. Najczęściej spotykane pośród nich to: „Często pani żegluje?", „Jak to się stało, że zainteresowała się pani żeglarstwem?", „Momencik, pokażę pani jak to się robi", „Może przyniosę pani poduszkę albo coś do picia". Rozmówki pokładowe to nieodłączny element prawdziwego żeglarstwa.

Równik - Linia opasująca kulę ziemską w miejscu, które przebiega dokładnie w równej odległości od obu biegunów. Równik dzieli oceany na Północną Strefę Niebezpieczeństwa i Południową Strefę Niebezpieczeństwa.

Róża kompasu - 1. Tarcza układu kierującego kompasu z odpowiednią podziałkądo odczytywania kursów i namiarów.
2. Wydrukowany na mapie morskiej okrąg z podziałką stopniową i rumbową; służy do wykreślania kursów i namiarów.
3. Przydomek słynnej Angielki Rosemary Alcott (1871-1922), która w tajemniczy, ale naturalny sposób nabyła właściwości magnetyczne. Przez pewien czas pracowała w cyrku, gdzie prezentowała swoje umiejętności, dopóki w trakcie jej występu w Dover o okoliczne skały rozbiło się pięć okrętów. W związku z tym parlament brytyjski wydał ustawę zabraniającą jej zbliżać się do wybrzeża angielskiego na odległość mniejszą niż 50 kilometrów. Zakaz ten obejmował również porty i wybrzeża reszty Zjednoczonego Królestwa. Przez jakiś czas Rosemary Alcott wiodła spokojne i ciche życie; trafiła znowu na pierwsze strony gazet w marcu 1919 roku, kiedy została odznaczona przez króla krzyżem Wiktorii za bohaterstwo. Okazało się, że przez dwa lata była agentką wywiadu brytyjskiego, pracując w Hamburgu. Dzięki swym właściwościom zdołała utrzymać flotę niemiecką na kotwicy. W dniu jej śmierci zakryto na jedną godzinę tarcze wszystkich kompasów w Zjednoczonym Królestwie; w ten sposób oddano jej należne honory.

Ruch względy - Ruch jednej łodzi w stosunku do drugiej, przy czym należywyjaśnić, że kurs tej pierwszej jest zbieżny z kursem drugiej. Jeśli zbieżność ta osiągnie swój punkt kulminacyjny, jedna z łodzi (albo też obie) obierają kurs pionowy, wiodący na dno.

Rumb - Jednostka miary kąta używana do przybliżonego określania kierunku wiatru, prądu morskiego, położenia danego obiektu wobec kursu jachtu. Rumb stosowany jest dziś w nawigacji. Po dodaniu do tego terminu końcówki -a otrzymujemy nazwę tańca towarzyskiego w takcie 4- 4; charakterystyczny dla tego tańca krok widać czasem u marynarzy idących po ziemi. Nie zdołano jeszcze ustalić czy jest to efekt długotrwałego przebywania na pokładzie rozkołysanego statku, czy też w barze. Po odjęciu od tego terminu litery -b otrzymujemy ulubioną potrawę marynarską.

Ryba - Żywa istota, która nie wzywa od razu pomocy, kiedy grozi jej zanurzenie w wodzie na co najmniej jedną minutę.

Ryzyko - Stan związany z:

1. Każdą łodzią, której długość przekraczapół metra
2. Kapitanem tego typu łodzi
3. Wszelkiego rodzaju zbiornikiem wodnym
4. Każdym skrawkiem ziemi położonym w promieniu 100 metrów od wody


Sekstans - Zabawne, bardzo kosztowne urządzenie na statku, które wraz z dobrym, przejrzystym atlasem pozwala kapitanowi zorientować się, jakie to olbrzymie masy wody znajdują się w odległości wielu tysięcy mil morskich.

Silnik pomocniczy - Łodzie żaglowe wyposażone są w różnego rodzaju silniki pomocnicze, które funkcjonują na wspólnej im wszystkim zasadzie destrukcji, co oznacza, że pracujące w nich części zostają w krótkim czasie przekształcone w bezwartościowy złom, przy czym silnik taki wytwarza: energię w postaci ciepła (w celu zagotowania wody w zęzie), wibracje (w celu ogrzania nóg załodze) i niewielkie ruchy wirujące śruby. Te ostatnie sprawiają, że łódź posuwa się naprzód o jedną milę morską przez noc.

Skróty i znaki - Dziwaczna metoda oznaczania map, wprowadzona zapewne ze względów oszczędnościowych. Metoda ta polega na opuszczaniu pewnych samogłosek i co trzeciej lub czwartej spółgłoski - np. Dln.b.rz., itd.

Spinaker - Niezwykle duży, specjalny żagiel sporządzony z bardzo drogiego i nadzwyczaj lekkiego materiału, zawieszany na dziobie łodzi aby zwolnić tempo rejsu.

Splot - 1. Trudny do rozwiązania węzeł marynarski (chyba, że ma się pod ręką ostry nóż).
2. Określenie używane w odniesieniu do okoliczności, które sprawiają, że jacht płynie w obranym kierunku.
3. Określenie używane w odniesieniu do okoliczności, które sprawiają, że nic się na jachcie nie udało (np. kuk przypalił mięso, a wiatr porwał żagle).

Sprzęt - Przedmioty (żywe lub martwe), które stają na drodze zawsze wtedy, gdy nie są potrzebne, stają się natomiast nieosiągalne, kiedy ktoś je potrzebuje.

Statek uprzywilejowany - Statek, który w trakcie kolizji „miał rację". Gdyby znaleźli się świadkowie, właściciel takiego statku mógłby wnieść oficjalne oskarżenie przeciw kapitanowi drugiego statku, a nawet wy-procesować niewielką sumę jako odszkodowanie - bo na nic innego nie może liczyć.

Ster - Duża, ciężka, pionowo zamontowana płyta na tylnym zakończeniu jachtu, która poruszana za pomocą drążka lub koła sterowego kieruje jacht na chwilę w tę stronę, w którą ten ze względu na rozmaite okoliczności (kierunek wiatru, siła wiatru, wysokość fali, rodzaj i siła pływów, kształt dziobu itd.) nigdy nie skręciłby dobrowolnie, i której z całą pewnością nie mógłby utrzymać.

Strona nawietrzna - Ta strona jachtu, z której marynarze, którzy opłynęli Horn mogą pluć do wody.

Strona zawietrzna - Ta strona jachtu, z której można wyrzucać rozmaite przedmioty i wylewać płyny bez obawy, że to wszystko wróci po chwili jak bumerang.

Szanty - Chóralny śpiew marynarzy. W każdym kraju śpiewa się tradycyjne dla danego obszaru językowego piosenki, np. w Polsce takie jak:
„Sacramento", „Whisky Johny", „The drunken sailor".
Piosenki te przyczyniają się w znacznym stopniu do zbratania żeglarzy różnych narodowości.

Sztormiak - Rodzaj ubrania odpornego na rozmaite kaprysy pogody. Zazwyczaj sztormiak przydaje się jedynie na jesieni, zimą, na wiosnę oraz w miesiącach letnich.

Sygnały alarmowe - Sygnały międzynarodowe, które oznaczają, że statek znalazł się w niebezpieczeństwie. W poszczególnych krajach sygnały te mają odmienną formę: na wodach włoskich - na przykład - będzie to szloch, lament i nadzwyczaj żywa gestykulacja; na wodach francuskich - walka na pięści i wykrzykiwane głośno przekleństwa; u wybrzeży Irlandii - dźwięk tłuczonego szkła i odgłosy detonacji różnych ładunków wybuchowych; na wodach japońskich - wykrzykiwane przeprosiny, uniżone ukłony i wymiana wizytówek; wokół Wysp Brytyjskich - zapach przypalonych tostów i syk kipiącej herbaty.

Syrena - Istota, której charakterystykę można sprowadzić do dwóch cech: zbyt wiele w niej ryby do jedzenia, a za mało kobiety do miłości.


Światła nawigacyjne - Wszystkie statki i jachty muszą mieć zainstalowane światła nawigacyjne w celu identyfikacji. I tak: jachty przeznaczone na sprzedaż obwieszone są na całej swojej długości girlandami żółtych lampek; łodzie przeznaczone do żeglarstwa lądowego (patrz: Żeglarstwo lądowe) wyposażone są w żółte żyrandole, lampy stojące, rozświetlone na niebiesko ekrany telewizorów oraz 25-watową żarówkę na głowie ogrodowej nimfy; statki-widma połyskują zielonkawo, a łodzie pełniące rolę domów publicznych cieszą oko licznymi czerwonymi lampkami.

Świdrak (świdrak okrętowiec) - Małż morski żywiący się drewnem; jedyna odkryta na świecie istota żywa (prócz właściciela łodzi), która żywi gorące uczucia do starej, drewnianej łajby.

Śruba okrętowa - Wirująca część jachtu, znajdująca się pod wodą; jej przeznaczenie to nawijanie na swój trzpień wszystkich lin, sznurów i innych rzeczy wiszących na pokładzie.

Upojenie żeglarskie - Inaczej: psychoza pokładowa. Symptomy tej psychozy to m.in. niechęć do używania zadomowionego na lądzie słownictwa (np. określeń typu: na prawo, na lewo, z przodu, z tyłu) i zastępowanie go przez inne, niezrozumiałe dla nikogo wyrazy, które jakoby dodają szyku prawdziwym wilkom morskim. Inne symptomy to zamiłowanie do ciasnych, mokrych łóżek, stęchłej wody i niechęć do mycia.

Węzeł marynarski

1. Wszelakiego rodzaju splot dwóch lub więcej lin, z którym można sobie poradzić jedynie na dwa sposoby:
* Sposób szybki - za pomocą ostrego noża
* Sposób wolniejszy - pod wpływem normalnego obciążenia
2. Jednostka prędkości równa jednej mili morskiej na godzinę. Im więcej węzłów robi się na danej łodzi, tym za szybszą ona uchodzi. Dlatego też każdy żeglarz stara się nauczyć przede wszystkim robienia węzłów

Wilk morski - Inteligentna istota dwunożna, odżywiająca się przede wszystkim płynami (raczej mocnymi). Dzięki temu znajduje się niemal bezustannie w stanie lekkiego zamroczenia, co z kolei pomaga jej pokonać właściwy istotom dwunożnym na lądzie lęk przed wodą. Odkąd istnieje możliwość przechowywania głównego pożywienia wilków morskich w niewielkich pojemnikach blaszanych i metalowych, istoty te są w stanie odbywać długotrwałe rejsy po wodzie, nie obawiając się śmierci głodowej.

Wodnica - Inaczej: linia wodna. Wyznaczona przez konstruktora wskazuje, jak głęboko może zanurzyć się statek bądź jacht. Żeglarze powinni zaznaczyć ją na czerwono (żeby widzieć ją lepiej) i co trzy minuty wychylać się za burtę, aby sprawdzić, czy jacht nie zanurzył się za bardzo. Jeśli linia zniknęła już pod powierzchnią wody, można wyjaśnić to w trojaki sposób:

1. Zbyt wiele piwa na pokładzie (znakomicie, problem sam się rozwiąże)
2. Zbyt wielu ludzi na pokładzie (natychmiast wykonać kilka zwrotów, można też posłużyć się bomem)
3. Zbyt wiele wody na pokładzie (w takim przypadku lepiej zamknąć oczy i powtarzać za mną: Ojcze nasz...)

Wody przybrzeżne - Znajdują się na terenach gęsto zamieszkałych przez ludzi. Zdarza się, że żeglarze - kiedy ich jacht przepływa przez taki teren - w tajemniczy sposób znikają z pokładu, nie giną jednak w odmętach, lecz za jakiś czas odnajdują się z powrotem.

Wycieczka morska - Przejażdżka jachtem dla samej przyjemności, odbywana przez mniejszą lub większą grupę ludzi. Wycieczka uważana jest za udaną, jeśli po jej zakończeniu wychodzi na ląd tyle samo ludzi, ilu weszło na pokład w momencie jej rozpoczęcia. Wycieczka jest udana również wtedy, gdy jej uczestnicy zdołali powrócić innym środkiem lokomocji, jako że łódź nie nadawała się już do tego celu.

Wypadnięcie za burtę - Jeden z nielicznych przypadków, kiedy opuszczenie łodzi stanowi dużo większe ryzyko, niż wejście na jej pokład.

Wyposażenie podstawowe - Termin zaczerpnięty z języka handlarzy łodzi i jachtów, określający co objęte jest ceną sprzedaży. Wyposażenie podstawowe jachtu to przede wszystkim kilkaset metrów mat, kilkadziesiąt puszek kleju, co najmniej sto płyt sklejki, tona ołowiu i stali, przyrządy do szycia oraz książka instruktażowa. Dla porównania: wyposażenie dodatkowe (i oczywiście bardziej kosztowne) obejmuje cały szereg sprzętu luksusowego, np. pokład, kajutę, silnik, kokpit, ster, żagle, olinowanie, kotwicę i iluminatory.


Z - Przyimek określający kierunek przeciwny do pożądanego, np. jacht zszedł z kursu = jacht nie słucha kapitana; człowiek spadł z pokładu do wody = człowiek znalazł się nie tam, gdzie powinien przebywać.

Zachmurzenie - Ponury widok na niebie albo ponury widok na twarzy bosmana.

Zasady wymijania - Paragraf pierwszy zasad ruchu po wodzie mówi, że dwa jachty, które uległy kolizji (a więc zderzyły się) powinny były się wyminąć. Zasada ta jest niezrozumiała o tyle, że - jak większość przepisów - nie została sformułowana po to, aby wyjaśnić żeglarzom praktyczny sens tego manewru, lecz żeby dać sądowi morskiemu teoretyczne podstawy do prawnej ingerencji.

Zefir - Ciepły, przyjemny wiatr. Nazwa pochodzi od mitycznego boga fałszywych nadziei i prognoz.

Zenit - Jedno z dziwacznych i najprawdopodobniej bezużytecznych określeń z dziedziny astronawigacji, której zwolennicy wierzą, że są w stanie powiedzieć Ci, gdzie aktualnie się znajdujesz, gapiąc się po prostu na gwiazdy i planety przez przyrząd podobny trochę do machin stojących w gabinecie stomatologicznym. Ludzie ci nie są zbyt niebezpieczni, wykazują jednak fanatyzm właściwy neofitom. Marynarze, którzy nie chcą ulec „naukom" tych ekscentryków, powinni umieszczać ich w wygodnych kojach natychmiast, gdy tamci zaczynają mamrotać swoje zaklęcia.

Zęza - Wewnętrzna, najniższa część kadłuba jachtu, gdzie gromadzą się ścieki. Łatwo ją odszukać, kierując się samym zapachem: w ten sposób można trafić albo do kambuza, albo do zęzy (te dwa miejsca na jachcie charakteryzują się najbardziej intensywnym zapachem). W zęzie zachodzą reakcje chemiczne, które nie zostały jeszcze w pełni zbadane, można też czasem znaleźć tam rozmaite cenne przedmioty, a przede wszystkim narzędzia niezbędne do prawidłowego funkcjonowania jachtu.

Zmywanie jachtu - Równomierne rozmieszczenie po całym pokładzie wody, popiołu z fajki, śmieci, resztek jedzenia, piwa, herbaty i rozmaitych płynów za pomocą szczotki lub umieszczonej na długim kiju gąbki.

Znaki ostrzegawcze - Drobne nieraz symptomy, których nie należy lekceważyć. Oto kilka przykładów: „Zabawne, wszystkie inne łodzie przepływają obok tego czarnego przedmiotu z drugiej strony, nie tak jak my!" albo: „Jeśli to mewy, to dlaczego w ogóle się nie ruszają?", albo: „Zobacz, ta kolorowa plama na wodzie znajduje się tylko obok naszej łodzi!", albo: „Fantastycznie, zobacz jak lekko porusza się teraz ster!", albo: „Czy mi się zdaje, czy też naprawdę ciągnęliśmy za sobą początkowo taką małą łódkę?" W takich i podobnych sytuacjach powinno się reagować z całą powagą.


Żeglarstwo - wielka sztuka, której sens polega na tym, aby posuwać się powoli i donikąd, chorując od zimna i wody i ponosząc olbrzymie koszty.

Żeglarstwo lądowe - Zjawisko to ma miejsce wówczas, gdy np. zakupiona łódź pokonuje przestrzeń wyłącznie na wózku za samochodem (nie zaś pośród fal), a w chwilach wolnych od „rejsu" stoi w ogródku przed domem, ściągając zawistne spojrzenia sąsiadów.






W sumie może niewiele z tych pojęć będzie mieć tak naprawdę odniesienie do rzeczywistości na łódce, ale gorąco zapraszam do czytania Wink (1))
Powrót do góry
Zobacz profil autora
A$h13
Gaduła
Gaduła


Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 15:51, 28 Sie 2007    Temat postu:

Fajne xD. Znaczy się te które czytałam, bo na wszystkie nie mam czasu xD.

Muszę kiedyś przeczytać całe. Vampire-like teeth
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska^zg
Vip


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZG;)

PostWysłany: Wto 15:59, 28 Sie 2007    Temat postu:

Cały tydzień się męczyłam żeby wszystkie przeczytać, ale naprawdę warto Wink (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monia01
Eyemaniaczka
Eyemaniaczka


Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 1606
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: za górami, za lasami;)

PostWysłany: Śro 14:56, 29 Sie 2007    Temat postu:

za duzo tego, moze jak bede miala czas, to przeczytam Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(:Gituch:)
Eyemaniaczka
Eyemaniaczka


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Śro 21:21, 29 Sie 2007    Temat postu:

a ja przeczytałam i jestem pod wrażeniem, że komuś się chciało tyle napisać Tongue out (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska^zg
Vip


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZG;)

PostWysłany: Śro 21:22, 29 Sie 2007    Temat postu:

Mój znajomy to pisał ;D
Też się dziwiłam jak on tyle mógł wymyślic i wogle ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(:Gituch:)
Eyemaniaczka
Eyemaniaczka


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Racibórz

PostWysłany: Śro 21:25, 29 Sie 2007    Temat postu:

a już myślałam, że to Tobie się tyle pisać chciało Tongue out (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
goska^zg
Vip


Dołączył: 23 Sty 2007
Posty: 870
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZG;)

PostWysłany: Śro 21:27, 29 Sie 2007    Temat postu:

Co Ty, na to to bym nie wpadła ;P Wystarczy mi przepisywanie zeszytu z żagli - podstawowych zasad i wogle ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Munaar12
Zagubiona nowicjuszka
Zagubiona nowicjuszka


Dołączył: 16 Gru 2016
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:53, 16 Gru 2016    Temat postu:

Podczas żeglowania to obowiązkowo do tego łowienie rybek, właśnie zakupiłem sobie wędkę jaxon arcadia tele float i już się nie mogę doczekac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Okiem Dziewczyn Strona Główna -> Humor i rozrywka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin